CyprianPolak CyprianPolak
428
BLOG

Apel o odkrycie blogu (Cyprian Polak)

CyprianPolak CyprianPolak Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Minęły już ponad 3 miesiące odkąd mój blog został zakryty i tym samym został utrudniony, bądź uniemożliwiony dostęp do moich tekstów, przede wszystkim najistotniejszych kilkunastu dotyczących 10.04.2010 linkowanych tutaj, osobom, które chcą się z nimi zapoznać.

Na przykład na portalu profesora Dakowskiego w jego zestawieniach 4 lata po smoleńsku, 4,5 roku po smoleńsku są umieszczane moje teksty z linkowami najczęściej do Salon 24.
Tym samym osoby, które nie posiadają tutaj konta, a takich osób jest wiekszość z tych, które korzystają z patriotycznych niezależnych portali, a za taki nie uważają Salonu 24, nie mogą przeczytać materiałów.

Nawet gdy stosowne materiały są dostępne w innym miejscu to materiał, którym ja nie zarządzam ma linki gdzie miał i czytelnik nie wie czy jest dostępny w innym miejscu. Może tego nie znaleźć, czy nie chcieć wertować internetu.
Szukanie prawdy obecnie jest tak czaosochłonne, że każdy, który nie ma zbyt wiele czasu odczuwa dość boleśnie już samo czasochłonne informowanie się. I utrudnienia w postaci takiej, które da mu Administratorek portalu bo ukryje blog, są mu zupełnie niepotrzebne.

Specjalnie na pierwszym miejscu postawiłem tę sprawę, bo ta strona sytuacji jest najbardziej niewłaściwa i nieakceptowalna.
Wielu blogerów być może uzna, że najbardziej dotkliwa jest dla nich w tym wypadku praktyczna niemożność publikowania.
Ja jednak stwierdzam, że nabardziej nie akceptuję sytuacji w której, materiały które najwięcej osób ma podane na moim blogu na Salonie 24 są dla większości z nich niedostępne a dla innej części utrudnione.

Zaraz po ukryciu blogu zwróciłem się do Administracji z żądaniem przywrócenia/ odkrycia konta i o wyjaśnienie przyczyn..Nie dostałem żadnej odpowiedzi.

A skąd się to wzięło? No właśnie nawet się tego nie dowiedziałem.
Żeby było śmieszniej wygląda na to, że przyczyną była Ukraina.
To ukochane najnowsze żydowskie dziecko. Widać sprawa była bardzo ważna.
Napisałem, żeby było śmieszniej bo  o Ukranie prawie nic nie pisałem.  A byli tacy i są, którzy pisali rzeczy niezgodne z linia mainstreamu tutaj.

Ukrycie zdarzyło się zaraz po tym, jak opublikowałem w osobnych postach dwie karykatury - jedną antyapoteozę Ukrainy drugą przedstawiającą Julię tymoszenko Kapitelman.
Obie rzeczy wysokiej jakości.
Ale cóż wielkiej ilości wejść na takie materiały nie byłoby.
Wyglądało na to, że decydent w tym wypadku sądził, że ilość przejdzie w jakość, bo ponieważ to były materiały tylko obrazkowe i nie wymagało to żadnej mojej pracy poza umieszczeniem więc były jeden po drugim (te dwa) i być może adm.  sądził, że wrzucać będę takie rzeczy hurtowo a to nazbyt byłoby niezgodne z linią partii.

Żałosne. On, który dostaje pieniądze za swoją nietwórczą pracę, w znaczej mierze cenzora sądził, że ja nie mam nic lepszego do roboty tylko zasypywać Salon 24 seriami karykatur, choćby bylo to walką o prawdę?


Spodziewałem się, że zrozumie swoja durnotę i odkryje blog.


Raz na jakiś czas patrzyłem i byłem prawie pewien, że blog jest odkryty.

Ponieważ to ja raczej robię łaskę, że piszę, a nie mi robią więc tak zleciały ponad trzy miesiące. Jak cos robię społecznie to trudno żebym jeszcze o to walczył żeby móc to robić.

Uwiarygadniałem tę blogerię (tak się złożyło) przez ponad 4 lata.
Tak patrzę na komentarze pod swoimi dawniejszymi postami i ku swojemu zdziwieniu zauważyłem, że zadziwiająco dużo osób, które komentowało zostało ukrytych. I były to osoby, którew wnosiły coś do dyskucji, w dodatku umiarkowane, grzeczne, dobrze wychowane.

Chyba nie ma większego oszustwa internetowego jak tego typu historie.
Ja od poczatku uważałem, że żadna blogeria  Dla Polaków (właśnie Dla Polaków tak jak plan Sorosa dla Polaków) nie jest odpowiednim miejscem dla pisania o 10.04.2010 tzw. katastrofie smoleńskiej, tzw. Smoleńsku, tylko solidny portal „wypasiony“ jak to się dzisiaj mówi, a więc za realne pieniądze, założony przez pewnych ludzi, których znamy pochodzenie i nie ma co do tego wątpliwości.
Nie poruszałem jednak tego często i z braku czasu i z tego powodu aby nie być uznanych za kogoś kto próbuje rozbijać miejsce, gdzie są najlepsze „smoleńskie“ analizy i najlepsze „smoleńskie“ dyskusje.

Jednak przy tym wszystkim na pewno nie jest tak, że jedyną przyczyną była „Ukraina“ choć może dominującą.
Salon 24 nie potrzebuje  się widać uwiarygadniać. Czas „odwilży“ w Polsce się kończy. O tzw. Smoleńsku dyskusja jest mizerna i w związku z tym ukrycie jednego z bardziej znanych blogerów gdy idzie o zajmowanie się 10.04.2010 jest o wiele mniej kłopotliwe dla Salonu 24 niż byłoby w roku 2012, i jeszcze w 2013.

Tak jak mówiłem, chodzi mi przede wszystkim o dostępność tego blogu i zwłaszcza niektórych artykułów dla każdego, a zwłaszcza dla osób, które znajdą je w dotychczasowych linkach.

Moje słowo coś znaczy i może byc też tak , że mogę tu więcej nie pisać, bo nikt mi łaski nie robi, ale blog będzie odkryty. Taka umowa. (Bardzo zresztą możliwe, że po odkryciu blogu wobec sytuacji, która miała miejsce i tak nie będę tu publikował.)
Bo jeśli ktoś myśli, że w ukrytym blogu będę pisał jak dawniej, to ma źle w głowie.

Oczekuję też przeprosin za zaistniałą sytuację.

Damy radę,panie pułkowniku! Scenariusz filmu o Powstaniu Warszawskim Publikatornia.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka