CyprianPolak CyprianPolak
169
BLOG

Konferencja prasowa w Rosji - ordynarne kłamstwo

CyprianPolak CyprianPolak Polityka Obserwuj notkę 17


Rosyjska strona sama przyznała wcześniej i taka była cały czas posiadana wiedza opinii publicznej, jak i wiedza (przynajmniej ujawniana) mediów że Rosjanie podczas wizyty Tuska ściągnęli na smoleńskie lotnisko system nawigacji ILS, który potem usunęli i sprowadzili ponownie gdy za kilka godzin po "katastrofie" lądował Putin. Tymczasem na konferencji prasowej wobec pytania dziennikarza BBC o zabranie po wizycie Tuska systemu ILS Tatiana Anodina przewodnicząca "Międzypaństwowej" (międzypaństwowej w tym wypadku znaczy między państwami dawnego WNP) Komisji Lotniczej przerwała Edmundowi Klichowi który chciał odpowiadać, słowami" Ja odpowiem, pan Klich może mówić później" (sic!) i stwierdziła że sprzęt jest taki sam, nic nie zostało zabrane. E. Klich potwierdził te słowa.

Z innych niewygodnych pytań których było bardzo niewiele Anodina stwierdziła że nie mają żadnych tajnych materiałów. Pytanie dlaczego w ciągu 48 godzin nie zabezpieczono terenu zostało zignorowane. Pytanie o zabezpieczenie szczątków samolotu i o to dlaczego nie były one w hangarze tylko pod gołym niebem spotkało się z odpowiedzią że zabezpieczono je w specjalnie chronionym miejscu i że polska strona nie wnosiła zastrzeżeń.

Albo jest prawdą iż system ILS był na lotnisku cały czas, albo nie jest prawdą.  Jeśli systemu cały czas nie było to nazwanie tego kłamstwa ordynarnym jest słowem chyba za łagodnym. Jeśli miałoby się jakimś cudem okazać (ale to rzeczywiście raczej cudem rosyjskim) że system ILS by cały czas to karmiono nas cały czas równie ordynarnym kłamstwem do tego ściągającym podejrzenia na stronę rosyjską. I to też wymagałoby wyjaśnień, ukarania sprawców kłamstwa i przeproszenia opinii publicznej. 

Nie było zadanego żadnego pytania na jakiej zasadzie komisja stwierdza to a to, szczególnie w kontekście systemu ILS. Po prostu tak jest i już. To kolejny policzek i upokorzenie dla Polski, ale i ogólnie dla uczciwości, rzetelności.  Policzek dla każdego zdroworozsądkowo myślącego człowieka na świecie który oczekuje na informacje w tej sprawie. No cóż, trzeba przyznać że można się było tego spodziewać. Spodziewałem się jednak raczej że komisja będzie starała się tak mówić żeby nic nie powiedzieć.  Nie spodziewałem się tak bezczelnego powrotu do obalonych już raz twierdzeń. Mimo że nigdy nie lekceważyłem Rosjan mimo wszystko ich nie doceniłem,ale jak kto sobie pozwala (przez przedstawicieli kraju) to tak ma.

Większość pytań odnosiła się do nieprzygotowania pilotów i do usilnego lądowania, oraz do ewentualnych nacisków na pilotów. Wróciła śpiewka z pierwszych chwil i pierwszych dni po "katastrofie". była też szokująca powtórka tezy o więcej niż jednym podejściu do lądowania. Szokujące jest oczywiście że na tego typu pytaniach skupili się dziennikarze polscy (oczywiście też rosyjscy). Odbiegło od tego tonu dwóch zabierających głos akredytowanych w Rosji dziennikarzy zachodnich. 
Lecz czy można się  temu dziwić jeśli niedługo przed konferencją "Rzeczpospolita" wróciła do tematu złego wyszkolenia pilotów, a "Wyborcza" do uporczywego lądowania i więcej niż jednej próby podejścia, oraz nacisków na pilotów.

  Jak widać agenci wpływu w tych gazetach byli dobrze poinformowani (to akurat świadczy o profesjonalizmie agentów że są dobrze poinformowani i wykonują dobrze zlecane zadania -powinni być odznaczeni) o tym jaki będzie ton na konferencji i w tym kierunku przygotowywali opinię publiczną, która dzięki tym publikacjom tym łatwiej strawi (a w każdym razie ma łatwiej strawić) dotychczasowe ustalenia komisji i ogólnie wszystkie aspekty konferencji.



 

Damy radę,panie pułkowniku! Scenariusz filmu o Powstaniu Warszawskim Publikatornia.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka