CyprianPolak CyprianPolak
2554
BLOG

Polskie lasy państwowe - jakie zagrożenia?

CyprianPolak CyprianPolak Gospodarka Obserwuj notkę 23

 

Polskie lasy państwowe – jakie zagrożenia?

Rząd PO-PSL włączył polskie lasy państwowe do systemu finansowego budżetu państwa. Na pozór nie brzmi to groźnie. Jednak jest dramatycznie groźne.

Polskie lasy państwowe zostały utworzone na początku II Rzeczpospolitej, ostatecznie bodajże w roku 1924, kiedy została przyjęta ustawa o lasach państwowych. Ta ustawa z niewielkimi zmianami, prawie bez nich, została przyjęta po wojnie i dzięki temu w roku 1989, po oficjalnym upadku systemu mieliśmy najlepsze lasy w Europie, lasy w najlepszym stanie ze wszystkich krajów europejskich, mimo chorego systemu.

Ta dobra sytuacja lasów trwała do objęcia władzy przez koalicję PO-PSL. Kiedy to od początku rząd psuł prawo leśne.

Wróćmy jeszcze do początków polskich lasów państwowych, czyli początków II RP. Biedne państwo wtedy wykupywało lasy prywatne, konsolidując je. Ustawa o lasach państwowych swój początek, tak naprawdę, miała w całej tysiącletniej historii Polski, choć wtedy zasady, które ostatecznie zostały wyartykułowane w ustawie o lasach nie były spisane, ale zamysły były bardzo podobne. Przypomnijmy tez że Pierwsza Rzeczpospolita było pionierką jeśli chodzi o ustawy dotyczące ochrony przyrody, by wymienić ochronę żubra .(Jak i pionierką wielu innych ustaw z różnych dziedzin – na przykład dotyczącą ochrony osób – pisząc dzisiejszym językiem – psychicznie chorych.)

Zatem w II Rzeczpospolitej lasy jak i wcześniej miały dawać pożytki różnego rodzaju: grzyby, borówki, drewno, zwierzyna. Miały dawać także zatrudnienie. Lasy miały się samofinansować i zwiększać swój areał, poprawiać jakość i bioróżnorodność (dzisiejszym językiem). To się udawało przez okres II Rzeczpospolitej i PRL, jak i po 89 roku.

Zwróćmy uwagę na fakt. Był PRL, obcy, narzucony nam system sowiecki (choć tak naprawdę bardziej międzynarodowy) i lasy ocalały. Przejęto w całości ustawę ze znienawidzonej Polski sanacyjnej, Jak ja określano. I nie włączono do budżetu państwa by położyć łapę na środkach na przykład by wspomagać ruchy rewolucyjne pod dyktando przyjaciół Moskali.

Działania od początku rządów PO-PSL doprowadziły do zaburzeń dobrze i wzorcowo dla krajów UE, w tym starej piętnastki, ustanowionego prawa. Leśnicy decyzją ministra musieli podnieść ceny drewna dla tartaków co doprowadziło do problemów jednych i drugich. Tartaki są polskie i chodziło o to by je wyeliminować, a przy okazji pokazać: proszę oto lasy państwowe nie radzą sobie z gospodarowaniem.

To jednak były tylko przymiarki. Teraz minister ma rządzić pieniędzmi lasów i dawać je kiedy uzna za stosowne i na co zechce uznać za stosowne. (Jeszcze raz przypomnijmy że w II RP żaden minister nie rządził pieniędzmi lasów, a także w PRL!). Doprowadzi to do utraty płynności finansowej lasów. Oprócz tego nowe prawo generuje koszty związane z tym że leśnicy muszą codziennie wpłacać pieniądze na konta – koszty przelewów.

Następnie minister Rostowski powie: a) lasy nie potrafią się gospodarować, b) brakuje im pieniędzy muszą zaciągać kredyty. W konsekwencji ma to doprowadzić do zadłużenia lasów. Zadłużać się zaś mogą „pięknie”. Wartość zgromadzonego drewna to 300 mld złotych.

Jeśli się zadłużą to „trzeba będzie prywatyzować”.

To jednak nie koniec. Kto wykupi? Zagraniczne podmioty. Co z nimi zrobią. Na początku będą zarabiać za pochłanianie energii, czego Polacy nie mogą robić. Dalej – po co prywatny właściciel miałby wycinać las? Wartość ziemi pod lasów w wielu miejscach może być bardzo atrakcyjna- po budowę osiedli. Zwłaszcza luksusowych. Z jednej strony osiedla trochę zamkniętego dla wszystkich lasu, z drugiej trochę. Sielanka, prawda?

To jednak jeszcze nie wszystko. Pod lasami znajduje się ropa, gaz, węgiel, minerały, źródła geotermalne, skały używane pod budowę dróg. A może ktoś myśli że prywatny właściciel, zwłaszcza obcokrajowiec oszczędzi las, bo taki piękny polski. Nie, zrobi to co mu da największy i najszybszy zysk.

Uważam i piszę to bez przesady że to jest najistotniejsza sprawa dla Polski, zwłaszcza że dotyczy ponad jednej czwartej terytorium, której się de facto pozbędziemy. Jest to sprawa najważniejsza od lat, ważniejsza od obecnych wyborów samorządowych, a nawet przegranych prezydenckich, równie ważna jeśli nie ważniejsza od zamachu smoleńskiego. Może istnieć naród bez państwa, ale nie może istnieć bez własności. Narody bez terytorium, poza jednym przypadkiem, były przegrane.

Dlatego apeluję, zwłaszcza wobec blokady medialnej, do najbardziej znanych blogerów aby nagłaśniali sprawę. Apeluję także do profesjonalnych dziennikarzy piszących tu na salonie. Jeśli P Państwo nie będziecie o tym wspominać nie będę mógł mieć dla Was szacunku i uważać że chcecie reprezentować interes Polski.

Jakie są cele jeśli chodzi o obronę lasów na czas najbliższy? Przełamywanie blokady informacyjnej bo tylko działania związane z pijarem mogą sprawić że PO wycofa się z tego przynajmniej do wyborów. I drugi cel. Działania w kierunku referendum, które są już podejmowane.

Jeśli każdy Polak będzie wiedział że nie będzie mógł wejść do lasu, lub w najlepszym przypadku będzie musiał prosić po zgodę. Nie będzie mógł zbierać grzybów, borówek, wypoczywać w lesie to rząd się z tego wycofa.

W mediach (oprócz oczywiście Radia Maryja i Naszego dziennika) jest blokada. Jeśli rzecz zaistnieje mocniej w Internecie to media ( na początek publiczne, a potem inne będą musiały o tym mówić.

Strona na ktorej znajduje się wzór formularza referendalnego i inne informacje to : prawy las. (Link na mojej stronie u dołu, obok innych linków)

Damy radę,panie pułkowniku! Scenariusz filmu o Powstaniu Warszawskim Publikatornia.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka